Moje zdjęcie
UWAGA! UWAGA! TEN BLOG NIE BĘDZIE PRZEZ NAS UŻYWANY I ZOSTANIE WKRÓTCE PRZENIESIONY NA NASZA NOWĄ STRONĘ "Travelling Butterfly" (www.travellingbutterfly.com) Zajrzyjcie na nową stronę żeby śledzić co się z nami aktualnie dzieje! Pozdrawiamy. Julita & Wojtek

czwartek, 15 sierpnia 2013

Czas na Amerykę!

Może nie na stałe, ale chociaż na trochę... i nie tą zepsutą, Północną, tylko tą bardziej swojską - Południową :-)

O co chodzi? Po prostu wyjeżdżamy na prawie 3 miesiące do Ameryku Południowej, wylatujemy już w sobotę do Buenos Aires, a stamtąd będziemy poruszać się w kierunku bliżej nieokreślonym ale z grubsza północno-zachodnim.

Jako że nie ma sensu pisać o Ameryce Południowej na Australijskim blogu, i jako że od dawna już nam chodziła po głowie myśl założenia szerszej strony poświęconej podróżowaniu, postanowiliśmy zrobić to teraz.

No więc będąc w Ameryce nadal będziemy pisać krótkie posty, ale nie będziemy ich wrzucać tutaj tylko na naszą nową stronę o nazwie "Travelling  Butterfly": travellingbutterfly.com

Możecie od razu wejść i zobaczyć jak ładnie wygląda :-)

Na razie nie ma tam zbyt dużo treści, ale będziemy ją sukcesywnie uzupełniać w miarę czasu. Docelowo chcemy tam opisywać wszystkie nasze podróże, przyszłe i przeszłe,  oraz przenieść tam też Australijskiego bloga, co nastąpi po powrocie czyli pewnie gdzieś w grudniu.

Tak więc po ponad 2 latach pisania i 75 postach o podróżach, "Julita i Wojtek w krainie kangurów" zakończy swój  żywot na blogerze ale nie zniknie, tylko przeniesie się do nowego, ładniejszego domu :-)

Dziękujemy wszyskim czytelnikom naszego bloga - pisanie dla was sprawia nam naprawde dużo radości! Mamy nadzieję że nie przestaniecie czytać naszych relacji z podróży i będziecie  zaglądać regularnie na nową stonę travellingbutterfly.com  Polecajcie ją też wszystkim swoim znajomym, którzy interesują się podróżami, promujcie na FB i Twitterze - im więcej ludzi nas czyta, tym bardziej warto pisać!

Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia w Ameryce Południowej na  travellingbutterfly.com.

Julita & Wojtek


P.S. Nowa strona obsługuje wersję wielojęzykową, będziemy pisać po polsku i angielsku, ale możecie łatwo przełączać się między językami używając paska z flagami po prawej stronie. Możecie też zapamiętać język domyślny, wtedy wszystko będzie się wyświetlać w tym języku.

P.S2. Nowa strona działa najlepiej w Firefox, Chrome etc. Jeśli używacie Internet Explorera w wersji 9 lub niższej, koniecznie WYŁĄCZCIE 'Compatibility View' bo to beznadziejnie działa 

P.S3. Zmieniliśmy nazwę na FB z Julita i Wojtek w krainie kangurow na Travelling Butterfly, zapraszamy do lajkowania

4 komentarze:

  1. serdecznie gratuluję Wam wyprawy do Ameryki Południowej i będę zaglądał na Waszą stronkę

    Bardzo polecam Wam Patagonię ale jeszcze nie teraz za pare miesięcy :^) będzie dużo cieplej
    Patagonia jest magiczna

    http://peregrino-pl.blogspot.com/search/label/Patagonia

    .. a i Ameryka Północna nie jest taka znowu 'zepsuta' jak ją widzicie :^)) a wręcz przeciwinie .. naprawdę warto zapomnieć o sterotypach.. przyroda jest niesmowita a i ludzie przyjaźni są .. no i uwierzcie mi na słowo, że na północ od Meksyku jest dużo bardziej bezpiecznie podróżować niż gdziekolwiek indziej ... uważajcie na siebie przyjeżdzając z Australii jesteście w troszkę innym świecie w Ameryce Płd .. jest pięknie i zdecydowana wiekszość ludzi wspaniale przyjaznych ale zdarzają się rzeczy a policja często jest bezsilna albo skorumpowana.. dziewczyna z Holandii, którą spotkałem w Patagonii została napadnięta w Boliwii i cudem uniknęła gwałtu i gorzej a to było w Santa Cruz normalnie uznawanym za 'bezpieczniejsze' miasto

    słonecznie pozdrawiam i życzę inspirującej podróży

    OdpowiedzUsuń
  2. Czesc Piotr, dzieki za komentarz i porady. Na razie wszysko idzie dobrze i nie jest tu tak niebezpiecznie jak ludzie mowia :) Do Patagonii tym razem niestety nie damy rady zajechac ale mamy nadzieje jeszcze tu wrocic. A co do 'zepsutej' Ameryki Pln to byl zart; mieszkalismy w US przez pol roku i bardzo nam sie podobalo. Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. A co porabiacie obecnie? Jesteśmy bardzo ciekawi:)

    OdpowiedzUsuń